Kilka ostatnich upalnych dni sprawiło, że w wielu biurach głośno zaczęło się mówić o temperaturze, jaka może panować w miejscu pracy. Niektórzy z nadzieją spoglądali na firmowe termometry oczekując, że po przekroczeniu jakiejś wartości będą mogli z czystym sumieniem odejść od biurek i poszukać ochłody poza biurem…
Jak się okazuje w tym przypadku przepisy pozostają niewrażliwe i zimne jak lód na lejący się za oknem żar.
Niestety nie znajdziemy w przepisach informacji o maksymalnej temperaturze, jaka może panować w miejscu pracy. Zapisy są dość niejasne i mówią jedynie o tym, że pracodawca powinien zapewnić temperaturę, która jest odpowiednia do wykonywanej pracy – chodzi w tym przypadku zarówno o metodę pracy jak i wysiłek fizyczny, jaki musi być włożony do jej wykonania.
Co z BHP?
Określenie jest więc dalece niejednoznaczne i pozostawia pracodawcy i pracownikom pole do interpretacji i ewentualnego sporu. Zwyczajowo specjaliści BHP przyjmują, że jeśli mowa o pracy biurowej to temperatura nie powinna być wyższa niż 30 stopni, a w przypadku pracy fizycznej – 28 stopni.
Gdy pracownik nie jest jeszcze pełnoletni
Zaznaczmy, że przepisy są dużo bardziej precyzyjne, jeśli chodzi o pracowników młodocianych (w wieku 16-18 lat). W tym przypadku temperatura nie może przekroczyć 30 stopni.
Bezpłatne napoje w pracy - dla kogo?
Jednoznacznie przepisy regulują też obowiązki pracodawcy w przypadku wysokiej temperatury w miejscu pracy. Ma on obowiązek zapewnienia bezpłatnych napojów, jeśli temperatura wzrośnie: na zewnątrz powyżej 25 stopni, a w biurze – 28 stopni.