Od nowego roku będziemy się rozliczać z fiskusem za pośrednictwem indywidualnych rachunków bankowych. Rozwiązanie, które sprawdziło się w przypadku opłat dla ZUS obejmie na początku m.in. PIT, CIT i VAT.
Indywidualny rachunek, o którym mowa, będzie służył tylko do wpłat i do łatwiejszego identyfikowania uregulowanych, ewentualnie niezapłaconych należności. Oznacza to, że każdy podatnik otrzyma swoje własne konto, na które będzie wpłacał należności względem fiskusa. Od 1 stycznia będą to wspomniane już PIT, CIT i VAT, a także opłaty skarbowe i inne nieopodatkowane należności stanowiące dochód budżetu państwa. Docelowo – wszystko wskazuje na to, że już od stycznia 2021 – na indywidualny rachunek będziemy wpłacać także pozostałe należności wobec fiskusa.
Przypomnijmy, że dziś wpłacamy różne należności na różne konta, a do tego przypisane do poszczególnych urzędów. Każdy urząd skarbowy w Polsce posiada własne rachunki, które są dodatkowo podzielone na rodzaj zobowiązania – np. oddzielny dla PIT, CIT i VAT. Przedsiębiorca, czy też jego księgowa, muszą pamiętać jakie zobowiązanie na jakie konto zapłacić. Dodatkowo – zmiana adresu zamieszkania podatnika albo siedziby firmy, wiążą się z kolei ze zmianą wspomnianych kont. Wprowadzenie indywidualnego konta dla podatnika zlikwiduje te niedogodności.
Identyczny system działa już w przypadku opłat dla ZUS – okazało się, że bardzo dobrze się sprawdził. Zmianę wprowadza ustawa, która czeka jeszcze na podpis prezydenta.